01-09-2018, 22:17
Witam,
Dzisiaj rozegraliśmy wspaniałego, genialnego, cudownego, a przede wszystkim SPONTANICZNEGO coopa na wspaniałym templejcie made by Pan Zbysiek.
Po zaskakująco sprawnym przezbrojeniu w ekwipunek CSAT (zajęło tylko 15min! <3) ekipa w składzie: Antrzej, Bonebreaker, Dymek, Golem, Niezależny, Rispo, Rysio oraz Terich, udała się na miejsce, gdzie mieli zdobyć informacje na temat miejsca ukrycia roweru skradzionego przez cyganów. Po drodze w sposób sprawny i skoordynowany uporali się z patrolami lokalnej policji, jak również wezwanym przez nie wsparciem powietrznym. (5 gwiazdek).
Na miejscu ekipa odnalazła informację, jakoby rower miał zostać przetransportowany do miejscowości Molos.
Szybki regroup, naprawa pojazdów, mistrzowskie zaminowanie skrzyń z amunicją przez pana T i ekipa była gotowa do dalszej drogi.
Po przedostaniu się w pobliże drugiego celu, uczestnicy operacji sprawnie przedzierali się przez miasto, systematycznie eliminując każdy kontakt (cyganie mieli do dyspozycji t-55, btr-60 oraz hmmvw). Niestety, ostatecznie misja zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ niedobitki złodziei rowerów postanowili zdetonować kozę wypasaną nieopodal czarnobyla, przy okazji doprowadzając do skażenia całej wyspy na jakieś 30-45min.
Od strony zeusa dodam tylko, że gdybym nagrywał to miałbym materiału na 3-5min promo filmik. (Dymek na kierowcy przyspiesza nawet po śmierci)
Zachęcam uczestników do podzielenia się swoimi odczuciami.
Dzisiaj rozegraliśmy wspaniałego, genialnego, cudownego, a przede wszystkim SPONTANICZNEGO coopa na wspaniałym templejcie made by Pan Zbysiek.
Po zaskakująco sprawnym przezbrojeniu w ekwipunek CSAT (zajęło tylko 15min! <3) ekipa w składzie: Antrzej, Bonebreaker, Dymek, Golem, Niezależny, Rispo, Rysio oraz Terich, udała się na miejsce, gdzie mieli zdobyć informacje na temat miejsca ukrycia roweru skradzionego przez cyganów. Po drodze w sposób sprawny i skoordynowany uporali się z patrolami lokalnej policji, jak również wezwanym przez nie wsparciem powietrznym. (5 gwiazdek).
Na miejscu ekipa odnalazła informację, jakoby rower miał zostać przetransportowany do miejscowości Molos.
Szybki regroup, naprawa pojazdów, mistrzowskie zaminowanie skrzyń z amunicją przez pana T i ekipa była gotowa do dalszej drogi.
Po przedostaniu się w pobliże drugiego celu, uczestnicy operacji sprawnie przedzierali się przez miasto, systematycznie eliminując każdy kontakt (cyganie mieli do dyspozycji t-55, btr-60 oraz hmmvw). Niestety, ostatecznie misja zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ niedobitki złodziei rowerów postanowili zdetonować kozę wypasaną nieopodal czarnobyla, przy okazji doprowadzając do skażenia całej wyspy na jakieś 30-45min.
Od strony zeusa dodam tylko, że gdybym nagrywał to miałbym materiału na 3-5min promo filmik. (Dymek na kierowcy przyspiesza nawet po śmierci)
Zachęcam uczestników do podzielenia się swoimi odczuciami.