03-05-2018, 23:23
Podsumowanie.
Mimo, że zapisy godzinę przed startem to udało się zebrać komplet a nawet mogłem dodać jeden slot, żeby Rysio jeszcze mógł zagrać.
Technicznie bez zarzutu.
Ze względu, że była to misja dość eksperymentalna pozwolę sobie ją ocenić z przymrużeniem oka. Nie było żadnych wskazówek jak podejść do platformy, bo stworzenie planu całej platformy byłoby zbyt czasochłonne, stąd też brak żadnego planu działania. Jak na improwizowany atak to muszę przyznać, że poszło nieźle. Strzelcy podobno poradzili sobie bezproblemowo i dość szybko mogli zdesantować. Chociaż nie wyczyścili też wszystkich widocznych "na zewnątrz" strażników. Był błąd jednego z pilotów co spowodowało zatopienie jednej helki.
Drużyna nurków poradziła sobie całkiem poprawnie, chociaż pierwszego człowieka straciliśmy już przy pierwszym kontakcie z wrogiem
Jedyne czego mi brakowało to jakiegoś zdyscyplinowania przy czyszczeniu pomieszczeń/sektorów. Niektórzy po prostu wybiegali bez lidera, wbijali przez drzwi i zabijali jak leci. Może dzięki temu misja została ukończona szybciej, ale też z kilkoma niepotrzebnymi stratami.
Plusy:
+ Organizacja nurków (w miarę dobrze wykonywali rozkazy, szybko podejmowane decyzje w krytycznych momentach)
+ Skuteczność drużyny helki (przynajmniej jednej, bo nie sądziłem że uda się wylądować bez uszkodzeń)
Minusy:
- za duże straty (zakładałem, że uda się przejść to wolniej, ale bezpieczniej, czyli bez strat)
- brak zgrania między dwoma drużynami
Tak naprawdę to ja jestem Makarov