26-08-2018, 16:32
Kilka słów od HQ.
Organizacyjnie i taktycznie rozgrywka bardzo mi się podobała. Na starcie lekki chaos, w którym sam byłem przez chwilę zagubiony i dopiero jak wydałem rozkaz zajęcia pojazdów i ruszyliśmy to jakoś się uspokoiło.
Plan zakładał, żeby na skrzyżowaniu na którym się zatrzymaliśmy ulokować BMP z widokiem na cały port, a reszta piechoty wykorzystując działanie pod przykrywką zajęła umocnione pozycje przy jakichkolwiek zabudowaniach. I wtedy po wstępnym rozpoznaniu rozpoczęlibyśmy szturm od likwidacji największych zagrożeń. Niestety podczas spotowania wróg otworzył do nas ogień. Całe szczęście w pogotowiu była nasza załoga BMP, która od razu zareagowała na rozkaz i dała nam odrobinę inicjatywy, aby móc się przegrupować, połatać rannych i zmienić kierunek ataku. Niemałą rolę odegrała tu też załoga M113.
Po przegrupowaniu się na północy miasta nareszcie dobrze zaczęła się wykazywać drużyna Wodnik, sukcesywnie przesuwając się do przodu i napędzając szturm. Dobra współpraca z załogami naszych uzbrojonych pojazdów przynosiła dobre rezultaty aż udało się dotrzeć do ustawionych w porcie BMD. Szturmująca piechota z przodu niestety nie zauważyła, że w jednym z nich znalazła się załoga, która obróciła działo i wybiła połowę naszego oddziału zanim strzelec AT je zneutralizował.
W połowicznym składzie podłożyliśmy ładunki pod cel, w międzyczasie tracąc jeszcze jednego załoganta BMP, który został postrzelony przez naszego medyka (byliśmy pod ostrzałem i myśląc, że to z tego kierunku, medyk strzelił nie patrząc kto tam stoi).
Odjeżdżając od celu położyliśmy jeszcze ładunki pod stację benzynową (cel dodatkowy) i chcieliśmy ruszyć dalej. Niestety przejeżdżając pomiędzy stacją benzynową a uszkodzonym BRDM wroga nastąpiła eksplozja, która zniszczyła całą naszą ciężarówkę z załogą. Na polu walki zostały 4 osoby (załogi dwóch naszych opancerzonych pojazdów), które oddaliły się od miasta i tym misja się zakończyła.
Szkoda głupich błędów, które skróciły grę, bo misja była dość ciekawa i dynamiczna. Mimo wszystko powtórzę, że mi się podobało i nie mam większych zastrzeżeń.
Plusy
+ całkiem dobry szturm
+ bardzo dobra gra i współpraca z załogami pojazdów BMP oraz M113
Minusy
- misja zakończona niepowodzeniem (duże straty, wykonany tylko jeden cel)
Organizacyjnie i taktycznie rozgrywka bardzo mi się podobała. Na starcie lekki chaos, w którym sam byłem przez chwilę zagubiony i dopiero jak wydałem rozkaz zajęcia pojazdów i ruszyliśmy to jakoś się uspokoiło.
Plan zakładał, żeby na skrzyżowaniu na którym się zatrzymaliśmy ulokować BMP z widokiem na cały port, a reszta piechoty wykorzystując działanie pod przykrywką zajęła umocnione pozycje przy jakichkolwiek zabudowaniach. I wtedy po wstępnym rozpoznaniu rozpoczęlibyśmy szturm od likwidacji największych zagrożeń. Niestety podczas spotowania wróg otworzył do nas ogień. Całe szczęście w pogotowiu była nasza załoga BMP, która od razu zareagowała na rozkaz i dała nam odrobinę inicjatywy, aby móc się przegrupować, połatać rannych i zmienić kierunek ataku. Niemałą rolę odegrała tu też załoga M113.
Po przegrupowaniu się na północy miasta nareszcie dobrze zaczęła się wykazywać drużyna Wodnik, sukcesywnie przesuwając się do przodu i napędzając szturm. Dobra współpraca z załogami naszych uzbrojonych pojazdów przynosiła dobre rezultaty aż udało się dotrzeć do ustawionych w porcie BMD. Szturmująca piechota z przodu niestety nie zauważyła, że w jednym z nich znalazła się załoga, która obróciła działo i wybiła połowę naszego oddziału zanim strzelec AT je zneutralizował.
W połowicznym składzie podłożyliśmy ładunki pod cel, w międzyczasie tracąc jeszcze jednego załoganta BMP, który został postrzelony przez naszego medyka (byliśmy pod ostrzałem i myśląc, że to z tego kierunku, medyk strzelił nie patrząc kto tam stoi).
Odjeżdżając od celu położyliśmy jeszcze ładunki pod stację benzynową (cel dodatkowy) i chcieliśmy ruszyć dalej. Niestety przejeżdżając pomiędzy stacją benzynową a uszkodzonym BRDM wroga nastąpiła eksplozja, która zniszczyła całą naszą ciężarówkę z załogą. Na polu walki zostały 4 osoby (załogi dwóch naszych opancerzonych pojazdów), które oddaliły się od miasta i tym misja się zakończyła.
Szkoda głupich błędów, które skróciły grę, bo misja była dość ciekawa i dynamiczna. Mimo wszystko powtórzę, że mi się podobało i nie mam większych zastrzeżeń.
Plusy
+ całkiem dobry szturm
+ bardzo dobra gra i współpraca z załogami pojazdów BMP oraz M113
Minusy
- misja zakończona niepowodzeniem (duże straty, wykonany tylko jeden cel)
Tak naprawdę to ja jestem Makarov