20-01-2019, 22:49
Główne założenia misji
Misja zakończona Sukcesem
- Uzasadnienie
Po wylądowaniu na sam start RTO oraz Platoon Commander dostali tracąc przytomność na półminuty, w między czasie część oddziału odpowiedziało ogniem, a pozostali szukali osłony. Po wybudowaniu okopów rozpoczęto powoli postępować w kierunku wioski.
W momencie zdobycia jednego brzegu rzeki, część oddziału postanowiła dobrać dogodne miejsce na polach ryżowych, oddział który przepłynął znalazł się w poważnym wymianie ognia, po otrzymaniu wsparcia ogniowego z drugiego brzegu, znaleźli swój bastion na brzegu wioski, która naturalnie zapewniała osłonę.
część drużyny Bona rozpoczął flankowanie wioski, a pozostały oddział Platoon Commandera wsparło jednostki przygwożdżone na brzegu wioski. Jednak w ewnym momencie niefortunnie działko przeciwlotnicze wypatrzyło jednego z amerykanów i strzeliło rozrywając go i wszystkich pozostałych obok na strzępy.
Oddział Bona powoli zaczął flankować całą wioskę wyczyszczając 100%, jednak bez upewnienia się czy wioska jest czysta na 100% (mimo że była) postanowili wziąć zasłużony urlop i popłynąć na ryby przy okazji niszcząc parę przejętych chatek jako represja za zniszczone chatki przez vietnamczyków.
Problemy techniczne
Nieobecności
Uwagi
- źle sformułowałem "jednorazowy powrót" i parę osób nie mogło pohamować złości.
Wnioski
- Bardzo mi przykro, że nie poinformowałem że wróg dysponuje pułapkami, w wiosce plotkami... i w ogóle że nie powiedziałem ile jest wroga, gdzie był czym dysponuje i tak dalej.
- Z racji iż wróg zniszczył parę swoich budynków plotkami, to aby był balans, pod koniec Amerykanie musieli też rozwalić parę chatek.